Star Wars Jedi Challenges to jedna z ciekawszych oraz odważniejszych prób wykorzystania gogli rozszerzonej rzeczywistości do sprawiania nam rozgrywki na szerszą skalę. Podczas wizyty na targach Poznań Game Arena 2017 miałem okazję sprawdzić cały zestaw włącznie i mam co do niego kilka uwag, o których dokładniej będziecie mogli więcej przeczytać w tym tekście 😉
O całym projekcie, zestawie i jego częściach składowych będziecie mogli przeczytać w tym newsie, tymczasem tutaj skoncentruje się na tym z czym to wszystko się wiąże już w samej praktyce. W związku z czym zacznijmy od tego, że do poprawnego działania potrzebne jest nam trochę miejsca wolnego, tak abyśmy mieli okazję do wygodnego grania, nie wspominając już o tym że zbyt intensywny i ruch może spowodować dekalibrację kontrolera z czujnikiem na podłodze. Proces poprawienia przebiega dość szybko, jednakże nie jest to jednak nigdy nic przyjemnego.
Na głowę zakładany mamy hełm, który jest tak naprawdę podkładką pod smartfona, który za pomocą czegoś w rodzaju mini okularów przenoszących obraz z wyświetlacza smartfona wprost przed nasze oczy. budowa jest dosyć wygodna oraz lekka, choć budzi spore wątpliwości dotyczące wytrzymałości i jakiejś gwarancji przetrwania po powiedzmy upadku ze stołu czy szafki. Niepewną pozostała dla mnie również kwestią dłuższego obcowania ze sprzętem, który nie posiada zbyt wielu gąbek i innego typu elementów odpowiedzialnych za przeciwdziałaniu na ból związany z dość mocnym przyleganiem do twarzy. Na plus można zaliczyć sporą ilość miejsca wokół nosa, która zagwarantuje nam lepszy przepływ powietrza i ograniczenie parowania.
Po wybraniu odpowiedniej zabawy mamy do czynienia z różnymi atrakcjami, w tym przypadku mogliśmy zmierzyć się z samym Darthem Maulem, który stylizowany został jednak trochę bardziej na niebieski hologram tak bardzo pamiętny z całej sagi filmowej. W trakcie walki musimy atakować oraz odpierać pchnięcia mieczem przeciwnika, które realizujemy poprzez wykonanie określonego cięcia zgodnie z linią pojawiającą się na kilka sekund przez kluczowym zderzeniem. Otrzymujemy zatem chwilę na spojrzenie z jakiej strony nadejdzie atak i jak powinniśmy się zachować. Czasem pojawi się także możliwości zastosowania odepchnięcia z wykorzystaniem Mocy, jednakże odbywa się to już z pomocą przycisku i zwyczajnie nie oferuje nam to jakiej satysfakcji z korzystania. Wyraźnym minusem w moim mniemaniu było wyświetlenie się przeciwnika oraz interfejsu, który albo źle ukazywał nam zdrowie, albo kazał nam zacząć odpieranie gdzieś wysoko nad głową. Maul był tak blisko, że zwyczajnie nie przyjemnie mi było w jakikolwiek sposób wchodzić z nim w interakcję, być może było to swego rodzaju cyfrowe przekroczenie naszej strefy komfortu.
Wszystko zostało ładnie zanimowane i pozwalało na chwilę zapomnieć o tym, że to tak naprawdę efekt pracy naszego smartfona, który jest w stanie zabrać nas do zupełnie innego świata tak mocno zapisanego w popkulturze. Co ciekawe nasz miecz świetlny w akcji jest bardzo giętki co może trochę zdziwić, lecz ewidentnie jest to spowodowane próbą ulepszenia doświadczenia kosztem zgodności z materiałem źródłowym, co ostatecznie wyszło, choć najwięksi i ortodoksyjni fani z pewnością nie będą z tego faktu zadowoleni. Odwzorowanie ruchu stoi na bardzo wysokim poziomie i umożliwia nam na czerpanie przyjemności z rywalizacji z naszym hologramem.
Czy Star Wars Jedi Challenges jest warte swojej ceny? Otóż to jest właśnie element, który budzi moje wielkie obawy i wątpliwości, ponieważ podstawowa zawartość zdaje się nie być bardzo duża, a wydanie przeszło tysiąca złotych to nie lada wydatek, jak na tego typu zabawkę. No właśnie to jedynie ciekawostka dla fanów, która nie oferuje nam zbyt wiele, a już na pewno nie będzie to coś przydatnego na co dzień. Ot jak będziemy się chcieli chwilę zabawić to odpalimy i to by było na tyle…
Strona Główna Gry
https://www.youtube.com/watch?v=WPWnQGqkk3c