Wciąż nie znane są nam plany Netflix odnośnie MR i pojawienia się oficjalnego wsparcia w postaci aplikacji czy całego ekosystemu wokół niej obudowanego. Chociażby na urządzeniach mobilnych znaleźć możemy aplikację, która nam oglądanie ulubionych seriali z perspektywy pierwszej osoby w jej przytulnym domku. Niestety wspomniana platforma w wersji na wirtualną rzeczywistość nie cieszy się dużym zainteresowaniem i zbiera naprawdę przeciętne oceny, pytanie brzmi czy mixed reality też nie okazało by się zbyt dużym krokiem naprzód.
Portal Variety już pod koniec kwietnia tego roku informował, że poszukiwana była osoba, która znałaby technologię Windows Mixed Reality i mogłaby się zająć jakiś projektem związanym właśnie z tę technologią. Na ten moment to jedyna informacja jaka się pojawiła, jednak wobec coraz większej konkurencji na rynku streamingowym zrobienie kroku do przodu będzie zwyczajnie konieczne. Pamiętajmy, że popularność w tej chwili wymaga od firmy poważnego podejścia i wysokiej jakości, co zdaje się, że w tej chwili przekracza możliwości Netflixa.
Czy zatem posiadacze Windows Mixed Reality zbyt szybko się nie nacieszą nową perspektywą obserwowania serial? Niekoniecznie, otóż już w tej chwili możemy oglądać przygody chociażby Daredevila czy Franka Underwooda z wykorzystaniem przeglądarki Microsoft Edge należącej do podstawowego zestawu aplikacji w Hololens. Dzięki temu mamy chociażby małą namiastkę przyszłości konsumowania treści.
Jak widać plany Netflix odnośnie MR wciąż nie są wielkie, jednak już w tej chwili widać, że firma cały czas stara się trzymać rękę na pulsie. Przyszłość zdaje się nieuchronnie zmierzać w kierunku korzystania z wszelkiej maści gogli i okularów, zatem olbrzymim błędem byłoby niewykorzystaniem kolejnego kroku technologicznego.