VR Challenger League to nowa inicjatywa firmy ESL, która wraz z Oculus zamierza otworzyć zupełnie nowy rynek e-sportowy, która zamierza przed wszystkimi innymi potencjalnymi konkurentami zająć.
Dynamiczne i zacięte starcia mogą przyciągnąć zupełnie nowe grono osób nie tylko do e-sportu, ale do wszystkich gier i szeroko rozumianej wirtualnej rzeczywistości. Potencjał finansowy jest niezły, ale reklamowy dosyć słaby i szanse na rewolucje są jeszcze znacząco mniejsze.
Do sukcesu potrzeba jest dobra dostępność do tytułu, a tego nie gwarantują żadne gogle, ponieważ wciąż napotykamy na wielkie problemy z błędnikiem, ostrością oraz masą drobnostek, które są uciążliwe niestety już na etapie samego sprzętu. Niestety to taka walka z niewidzialnym wrogiem, którego jeszcze nie ma, a jak się pojawi to trendy mogą okazać się znacząco inne…